środa, 16 stycznia 2013

co ? kalafior !

Hej !

Humor nawet okej , spadł trochę po obiedzie , teraz w sumie też nie jest najcudowniej ,ale brnę . Rano zrobiłam kilka zdjęć , przyszła bluza , awwwwww <3 pomińmy ,że jest za duża , w sumie miała być za duża ,ale jest trochę bardziej za duża ,ale i tak mi się podoba . Logiczne zdanie :D 
Na obiad niedogotowany kalafior - specjalnie ,żeby nie było , grzanki z ciemnego chleba ,trochę sałatki i sos koperkowy . Obżarłam się , potem jeszcze dojadłam grzanek , agr ! muszę się bardziej pilnować ! 
Czuję się już w miarę dobrze i w sumie mogłabym jutro już iść do szkoły ,ale się boję . Nie wiem dalej jak to nadrobię , muszę do końca tygodnia załatwić sobie zeszyty i je przeskanować ,nie mam zamiaru wszystkiego przepisywać . Coś czuję ,że niezbyt cudownie zacznę to półrocze . Ale co zrobić ? Nie planowałam tego chorowania ... przynajmniej nie tak długiego . Chyba nigdy nie siedziałam tyle w domu z powodu choroby ! : O 
Czeka mnie zmiana Pani z korków , marzenia się spełniają ! Oby tylko ta była lepsza . Poczekamy ,zobaczymy . 
Ferie już za tydzień , jedyne plany jakie mam i muszę je zrealizować to spotkanie z Kasią , jak najdłuższe ♥ , nocka u Danieli i zdjęcia . Oczywiście muszę koniecznie spędzić czas z wieloma mordami , tak dawno nie widziałam niektórych osób .. 
Lecę poćwiczyć , potem prysznic i biorę się dalej za obrabianie zdjęć , może potem poszukam sobie jakiś inspiracji w necie , co mi tam : 3
miłego popołudnia / wieczoru : ) 


JESZCZE TYDZIEŃ I ZOBACZĘ MOJEGO KAŚKA I TAK SIĘ NIE MOGĘ DOCZEKAĆ ,ŻE KURWA !






' Niech to trwa , nigdy się nie kończy 
nawet śmierć Nas nie rozłączy ! ' 

4 komentarze: