wants to go!

Hej !

Wczorajszy dzień jakoś mi zleciał . Posprzątałam z rana , potem upiekłam ciasteczka . Wieczór u Oli na pokazie kosmetyków . Nareszcie wyszłam na dwór ,chociaż na chwilkę .. mam tak dość siedzenia w domu . Nie mam co robić .. zwariować idzie ! Muszę załatwić sobie zeszyty i w poniedziałek szkoła . Aż się boję , pięknie zacznę to półrocze ,cudownie! 

Dzisiaj znowu nie mogłam spać ,co mi jest ? co chwila się budzę .. Mam nadzieję ,że przez ten weekend dojdę do siebie . 

Aktualnie popijam herbatkę , słucham eski i zaraz pewnie wyłączę po mam dość już tego wycia ,nazywanego potocznie muzyką . Nie mam kompletnie żadnych planów na dziś . Chętnie spędziła bym z kimś trochę czasu , obojętnie kto by to był . Po prostu potrzebuję jakiejś rozrywki. Niestety nie ma opcji ,że mama mnie gdzieś puści .. Ewentualnie na 15 minut do sklepu , ale mi zabawa! Wezmę się chyba za obróbkę jakiś starych zdjęć, robić ich nie mam jakoś ochoty .. Upiekłabym coś jeszcze ,ale na samą myśl o jedzeniu jest mi niedobrze . Zjadłam mango na śniadanie i czuje ,że to był błąd . Mogłabym też posprzątać ,tylko co ,skoro wczoraj wyszorowałam cały pokój .. reszta domu też jest ogarnięta . 

Dobrze ,że to chorowanie dobiega końca ,bo fiksuję w tym domu !