Wróciłam do domu po weekendzie u rodzinki. Całkiem przyjemny weekend. Czuję ,że mój brzuch zaraz pęknie od nadmiaru przekąsek. Tak,czuję się z tym fatalnie.
Na szczęście zaczynamy nowy tydzień. Poniedziałek-to na ten dzień spadają wszystkie nasze postanowienia. Tak więc ,czas zakończyć okres objadania się i przerzucić się na normalne posiłki. Boję się,jestem uzależniona od słodyczy. W ostatnim czasie pochłaniam ich masę. Ale dobra. Grunt to silna wola.
W drugim tygodniu ferii miałam znaleźć więcej czasu dla siebie. Jednak plany się zmieniły. Jutro,w środę i w czwartek dalej działamy z zdjęciami. Mam zaplanowane kilka sesji ,na które czekam z niecierpliwością. Na pewno namówię Jagodę na jakieś nowe pstryki,bo już długo nie zrobiłyśmy nic konkretnego razem.
Podsumowując - szykuje się dużo nowości,mam nadzieję,że udanych :)
Kilka zdjęć z weekendu i lecę do spania.
dziękujęęęę ja również już dodaję Twojego bloga, a na fbl już dawno mam :*
OdpowiedzUsuńjak miło :*
Usuń