Omiś Chorwacja 2013 #3

Cześć myszki!

W końcu zdecydowałam się coś napisać ,bo po powrocie już pewnie nie znajdę na to czasu. Wszystko dzieje się tak szybko. Zaczęła się szkoła ,trzecia klasa ,nie ukrywam ,że boję się tego roku. Ale pomimo lęków dam z siebie wszystko! Mam wiele do zrobienia przez te 10 miesięcy. Trzymajcie za mnie kciuki!

No ale dla mnie szkoła zaczyna się dopiero w przyszłym tygodniu ,więc wracamy do tematu Chorwacji. 

Pierwszą część posta (pierwszą i całkiem możliwe ,że ostatnią-sama jeszcze nie wiem czy napiszę o kilku rzeczach w jednym czy z braku chęci/czasu podzielę to na osobne) postanowiłam poświęcić mojemu kochanemu Omiś. 

Jak już pewnie każdy zdążył zauważyć Omiś to miasto,a bardziej miasteczko. Chociaż z tutejszych to i tak jedna z większych miejscowości. 

To miejsce naprawdę mnie oczarowało i to nie bez powodu! Przez te 10 dni mieszkam sobie z rodzicami w miejscu oddalonym od centrum o jakieś 3 km. Całkiem mi to odpowiada,bo jest spokojnie. Do morza mam kawałeczek - muszę tylko przejść przez ulicę i dojść te parę metrów do plaży. Super! Do tego kilka barów,sklepik i stragan z owocami. 

Jeśli chodzi o centrum to jest tam serio ślicznie! Wjeżdżamy mostem nad rzeką ,która za kawałek wpływa do morza. Wzdłuż niej można sobie pospacerować deptakami po obu stronach - jeden prowadzi na cypelek ,drugi na plażę. 

Pełno straganów z pamiątkami i owocami! Cudowne wąziutkie uliczki ,na dole restauracje w świetnym klimacie! U góry ślicznie balkoniki i te wszystkie inne pierdółki. Uwielbiam! 

W dzień ślicznie ,ale w nocy! Potęga! Mam przez to niewiele zdjęć ,bo nie posiadam sprawnego statywu no ale co zrobić. Postaram się jak najwięcej pokazać na zdjęciach,bo pisać to ja sobie mogę. 

Żeby nie pominąć ,oczywiście jest port,no i na górze są dwa zamki. Na jeden można wejść,co z drugim? nie wiem. 

Cieszę się ,że pojechałam ,ale ciągle myślę o powrocie 'na swoje'

Muszę zwrócić uwagę na wybrzeże Chorwacji ,a przynajmniej na tą część ,którą udało mi się zobaczyć.
Z tego co zdążyłam zauważyć od autostrady jest tu tylko jedna, główna droga - i to chyba najpiękniejsza droga jaką kiedykolwiek jechałam! Cudowne widoki!
Jedzie się przy samym morzu ,widać domy , cypelki , zatoki , po prostu ślicznie.
Co kawałek są miasteczka ,każde z nich ma niesamowity urok! Udało mi się zobaczyć już kilka 'od wewnątrz' i serio są ładniutkie. Wrzucam zdjęcia,bo słowami na pewno nie opiszę tego ,jak tu jest ślicznie!

W poniedziałek wybraliśmy się łódką na małą wycieczkę rzeką Cetina.
Jest to spora rzeczka ,wpadająca do morza właśnie w Omiś. Na brzegach masa roślin,dookoła wysokie góry i dwie restauracje tuż przy brzegu! Super klimat!
Pływaliśmy tak sobie jakieś 3 godziny ,podobało mi się ,mimo że nie przepadam za pływaniem łódką...

No i na końcu dodaję jeszcze kilka zdjęć z plażowania i popołudniowych spacerów po okolicy. Nie wiem czy to nie ostatni post o Chorwacji,ewentualnie napiszę jeszcze coś w formie pamiętnika ,co by nie potracić wspomnień.
Rozmyślam też nad podsumowaniem wakacji ,bo w końcu mało pisałam przez te dwa miesiące. Zobaczymy co będzie po powrocie do Polski,ile rzeczy spanie mi na głowę i ile zostanie mi czasu na bloga.
Puki co wybywam na plażę,potem może jakaś kawa mrożona. To ostatnie dni moje obżarstwa więc muszę je w pełni wykorzystać!

Jestem na bieżąco na INSTAGRAMIE (@zjeemcie) ,więc follow me i lecimy!