poniedziałek, 3 czerwca 2013

little time for summer.

Zgodnie z obietnicą zabieram się za 'konkrety'. Mam już kilka pomysłów na posty,głównie dotyczą ćwiczeń i takich różnych. Jest to teraz temat tabu i dobrze wiem,że podobnych postów powstaje tysiące. Ale motywacji nigdy za wiele!


A więc mamy już czerwiec, ostatni dzwonek żeby ruszyć swój tyłek sprzed komputera, odłożyć nadgryzione ciastko czy paczkę chipsów i działać! Cały rok powtarzamy sobie 'od jutra się odchudzam' , 'dość tego,w środę idę biegać' , 'to ostatni niezdrowy posiłek jaki jem!' blablablaa. W efekcie i tak budzimy się ,gdy temperatura na zewnątrz podnosi się ,a nasze ciało zaczyna się gotować pod ciuchowym kamuflażem. Do naszego mózgu dochodzi myśl ,że przydałoby się wyciągnąć z szafy krótkie spodenki czy bikini. Wpadamy w panikę. 
Dostrzegamy oponkę na brzuchu,galaretowate nóżki i inne piękne widoki,z których większość z nas nie jest zbytnio zadowolona ... I co teraz? Do lata zostaje nam tak mało czasu,a przecież nie ma diety cud dzięki której w tydzień czy dwa zdobędziemy idealne ciało.
Zaczynamy szukać ćwiczeń na szybką utratę tkanki tłuszczowej,diet,produktów,które mogą pomóc. Wszystko byle szybko i z oczekiwanym efektem.
Później zaczynamy z wielkim zaparciem. Przestrzegamy diety,ćwiczymy w każdej wolnej chwili,spędzamy czas aktywnie,pijemy dużo wody... Aż tu nagle w drogę wchodzi nam pyszny deserek,pizza,czekolada,chipsy , i dup! Tyle z naszej diety. 
Jednak nie wszystko stracone. W końcu każdy dzień jest dobry ,żeby zmienić coś w swoim życiu! Nie jest ważne ,ile razy zaczyna się odnowa. Ważne jest ,żeby się nie poddać. 

Ja też codziennie mówię sobie 'od jutra' ,potem chodzę zła na siebie,co przechodzi też na innych. Samopoczucie spada w dół,a mi odechciewa się wszystkiego
I takim to sposobem błędnego koła ,w końcu postanowiłam napisać o moim postanowiłam napisać o tym tutaj. Dzieląc się z innymi swoimi osiągnięciami ,jak i porażkami ,zyskujemy więcej siły. W końcu zawodząc siebie,zawodzisz też innych. 

Tak więc,od jutra chcę zacząć moją własną 'dietę cud' . Słodycze,fast-foody i inne takie zostają usunięte z mojego jadłospisu. Muszę zmniejszyć porcje,nie ulegać pokusom i przede wszystkim ćwiczyć! 
Muszę dać radę,nie ma innej opcji! 

A teraz kilka moich fitspiracji na dzisiaj, pewnie zrobię jeszcze kilka podobnych postów : 















































źródło - internet. 

no to co, kto jest ze mną ?!

8 komentarzy:

  1. Też chcę schudnąć, jestem z tobą!

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzę o takiej sylwetce, może się uda. Wczoraj zaczęłam :>

    verliefd-op-mode.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem z Tobą , też zacznę <3
    Skopiuję sobie tak ze 4-5 obrazków, jeśli pozwolisz ;)

    style-byy-ruda.blogspot.com
    zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem za :*
    Bardzo motywujące zdjecia;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też jestem z tobą bo od dawna chciałabym się wybrać za tobą na mam już nawet pieniądze odłożone tylko czekam aż oponka i galaretki zlecą bo od niedawna ćwiczę codziennie z Ewą Chodakowską jedna dziewczyna z Kluczborka chudnie 3 cm. brzucha co miesiąc bo z nią ćwiczy : ) )

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam takie zdjęcia, to chyba one jak nic innego motywują najbardziej do działania :D

    OdpowiedzUsuń