evening walks .

cześć !

Piszę o podobnej porze co wczoraj . Dzisiaj środa , gardzę środami ! Babka chce nam zrobić 'kartkówkę' z działu ,który przerabialiśmy wieki temu ;O Zrobiłam z tego notatki ,ale uczyć się nie będę . Jak zrobi to napiszę jakieś bzdury . 

Wczoraj : W szkole nawet . Zwiewanie z fizyki nam nie wyszło , pięć minut po tym jak wbiłyśmy do klasy , Pani zrobiła sprawdzian , bosko ! W szkole miałam dobry humor , w domu już gorszy . Byłam w Miodowej , kupiłam tylko prezent i puder ... nie znalazłam nic świątecznego co by mnie zaczarowało . Chyba jeszcze za wcześnie na takie zakupy . Po 18 poszłyśmy na spacer do biedronki . Śnieg ślicznie prószył więc wzięłam aparat . Potem kolacja u mnie i znów kamerkowe karaoke hahaha , ma się ten talent wokalny ! 

Tata wrócił na jeden dzień , na weekend znowu nie przyjedzie .. poćwiczyłam , wykąpałam się , siadłam do kompa ,aż w końcu wzięłam się za ozdabianie kubka . Będzie o nim raczej post . 

Teraz lecę zgrać i wybrać zdjęcia . Dzisiaj sześć godzin + korki . Może Jagodzia po mnie wbije i polecimy jeszcze na miasto kupić parę rzeczy . Planuje ,żeby jutro iść do szkoły na mikołajkowo . Z resztą pewnie spora część osób ze szkoły tak przyjdzie . Nie mam jeszcze za bardzo pomysłu ,ale przeszukam moją szafę , no ewentualnie szafę mamy i babci , fajnie by było mieć jakiś czerwony sweter *.* Będę kombinować . No i czeka mnie jeszcze dzisiaj doświadczenie z chemii ... ehe . 

Mam jeszcze masę pomysłów na świąteczne 'ozdoby , przed chwilą wróciłam ze strychu , znalazłam pudełko , teraz tylko je ozdobić i włożyć do środka moje słodycze . Przeleżą sobie w nim parę długich tygodni . 

brakło prądu więc dodaję dopiero teraz ;3