niedziela, 9 grudnia 2012

aż tyle .

Hej !

Niby nie pisałam przez bardzo krótki czas, a mam ważenie ,że mam masę zaległości ! Zaczynam przyzwyczajać się do opisywania wszystkiego tutaj . Niestety w przyszłym tygodniu będę musiała skupić uwagę na nauce i powolnym sprzątaniu i zdobieniu pokoju ,więc nie będę miała czasu tu zaglądać codziennie . Ale myślę ,że co najmniej jeden post się pojawi . 

Mikołajki : 
Szkoda ,że wczorajszy dzień tak szybko minął . Mimo momentu gdzie mama mnie troszkę zdenerwowała , był całkiem fajny . W szkole malowanie bombek . Moja wyszła ohydnie , teraz jest jeszcze w szafce w szkole ,ale gdy dodam tego posta pewnie już będzie w cieplutkim domu . Bądź co bądź dostałam z niej 6 o.O 
Dałyśmy sobie z dziewczynami prezenty . Awwwwwww , dostałam cudowny pakunek od Oli , za który kolejny raz jej dziękuję ! Przez pierwsze lekcje żal mi go było odpakować ,dlatego siedziałam na historii z dużym pakunkiem , który ubrałam w mą dluuugaśną czapę . Ogółem w szkole wyglądałam śmiesznie .. mam jakąś samojebkę w lusterku więc mniej więcej to pokarzę . Większość osób obracała się jak szłam , hahahaha , śmieszne uczucie . 
Ze szkoły odebrał mnie takie jeden dupek i musiał mnie trzymać jak szliśmy bo 'jeździłam' w koturnach po tej masie śniegu . Awwwww , bym zapomniała , wczoraj jak byliśmy w szkole zaczęło prószyć i do teraz nie skończyło , i love it ♥ 
Po szkole dom , byłam może 20 min. ,znowu wyszłam ... ♥
O 17 na rynku był pokaz światełek , i na szczęście Daniela zechciała mi potowarzyszyć :) Mam filmik , mam zdjęcia , oj ten post będzie zdjęciowy . Potem jeszcze spacer po mieście z Olą i Danielą i do domu . 
Posprzątałam mniej więcej ciuchy w szafie . Dzisiaj może zrobię jakąś jej kolejną część . Mama ma wolne więc umyje okna i przy okazji położy lampki na parapet , kocham mieć mnóstwo ozdób świątecznych w pokoju , lampek zwłaszcza ♥ 

Weekend może być całkiem fajny . Nie wiem jeszcze co będę robić dzisiaj ,ale jeśli wszystko wypali to będzie świetnie . Sobota zdjęcia z Jagodzią , mecz siaty i jeśli się uda ,nocka u Kasi ,awww *.* No i niedziela powrót z Bogacicy , pewnie trochę na dwór , no i będę musiała zrobić zadanie z polaka ... 
Mamy piątek ,a ja nie mam planów -.- standard .

~~~~~~~~~~~~~~~
'
górną część pisałam wcześniej , jak widać . brakło mi wtedy prądu i ... i potem jakoś nie miałam ochoty tego dodać . mam wiele do napisania , pokazania , awwwww ! dobry week ♥ 

Zacznę od piątku ( popołudnia ) : Jagodzia u mnie spała omomom ♥ karaoke przed kamerką , zumba przed kamerką i takie tam hahahaa . Dobrze spędzony wieczór , poszłyśmy spać ok.2 , humory dopisywały i ogółem git . Rano pobudka o 8 . Ubrałyśmy się ,zjadłyśmy śniadanie . Plecaki z rekwizytami do zdjęć miałyśmy już spakowane . Wyciągnęłyśmy sanki ze schowka hahahaha , przepraszam ,że przywaliłam Ci grabiami ; C taki fajny kot odwiedził moje podwórko , hahaha , miał genialną minę jak przyłożył nos do okna . Potem ganiał się z Luśką , spadł z drzewa ..pampampam , więcej już raczej do mnie nie wpadnie : C Przywiązałyśmy plecaki i termosik z ciepłą herbatką do sanek linką i w drogę , hahahahaha . dobrze ,że było wcześnie ,bo wyglądałyśmy z tymi załadowanymi sankami jak dzieci uciekające z domu .  Wszystko było by cudownie ,ale mróz nie dał nam 'pracować' . zrobiłyśmy trochę zdjęć ,ale to tylko mała cześć naszych planów . niestety . i tak czuję ,że po tym przebieraniu się na mrozie będziemy chore ... ale fakt faktem jestem zadowolona z efektów i dziękuję <3
Po powrocie Jago. pofociała mnie jeszcze w domu haha , jej nie zdążyłyśmy : C Potem zamulałam trochę w domu ,pomogłam mamie i takie tam . próbowałam ogarnąć zdjęcia ,ale coś mi to za bardzo nie wyszło .  o 17:30 mecz , oczywiście J. była po mnie już po 16 . dalej nie wiem jak w końcu się skończył, no zwinęłyśmy o 19 . ale fajnie grali ... dwa pierwsze sety .. wróciłam do domu ,przebrałam się i kierunek Bogacica *.* haha , cudowne powitanie ,nie ma to jak z piskiem wpaść sobie w ramiona na ulicy hahaha , czysty romantyzm ♥ świetna nocka , masa zdjęć , lampki ,śnieg, nutella ,frytki ,kot , pies , KASIA ♥ uwielbiam spędzać z Nią czas , zawsze to powtarzam ,bo taka prawda . szkoda tylko ,że tak rzadko się widujemy . była masa śmiechu , niesamowite chwile . Jak dobrze ,że Ty ze mną wytrzymujesz . Ubrała mnie w takie fajne getry , haha , gdybym miała jeszcze do nich ładne nogi .. oj tam . Świetnie się bawiłam ! 
Tata odebrał mnie po 13 . Szybko się przebrałam i Wrocław <3 ale mi zrobił niespodziankę ! kocham to miasto , tam jest tak cudownie *.* Jarmark świąteczny ,czułam się jak w bajce . Mamcik kupiła mi takiego słodkiego pierniczka-bałwanka ,a babcia świąteczną laskę , aww uwielbiam takie rzeczy ! A i miałam napisać sobie jedno zdanie ,żeby pamiętać : NIGDY WIĘCEJ NIE WRZUCĘ PIENIĘDZY MIMOWI ! nigdy . 
Później jeszcze tylko do IKEI , zjadłam warzywka i frytki , szybko przelecieliśmy przez sklep i do domu . Jestem padnięta , głowa mi pęka ,chce spać . Ale mogę przyznać ,że jestem mega zadowolona ! Świetny weekend , dobrze ,że wszystko poszło zgodnie z planem . Tylko jednego mi brakowało ,ale nie narzekam . Dużo się działo ,tak jak lubię ♥ Dobra ogarnę kilka zdjęć , a tutaj wgram może jutro , jej nie wiem ! za dużo ich ... 
muszę jeszcze nadrobić ze zdjęciami w mikołajek , do tego chcę zrobić moje pudełko na słodycze co też się wiąże z zdjęciami ,no i mam masę pomysłów , oby tylko nie wypadły mi z głowy za szybko .. szykujcie się na lampki ! ^^


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz