niedziela, 2 września 2012

goodbye to summer : (

     Obiecałam ,że dzisiaj coś napiszę . obiecałam przede wszystkim sobie . miałam ostatnio dość 'ciężkie dni' ,dalej jestem w znaku zapytania ,ale sama jego obecność bardzo zmieniła mi nastrój . niby prosta , smutna , normalna godzina , a ile dała . od jutra się zacznie . nie potrafię w to uwierzyć . wszystko teraz będzie inne , gorsze . nie będzie tylu ludzi których uwielbiam , a nawet kocham . trudno mi się z tym pogodzić . jak przerwy będą wyglądać bez tych twarzy ? jak dyżury , zwalnianie z lekcji , opuszczanie ich , siedzenie na ławce .. wszystko takie puste . ten strach przed kolejnymi miesiącami jest dla mnie czymś masakrycznym . nie umiem wierzyć w to ,że będzie dobrze .. że przetrwamy to wszystko . serce mi się pokruszyło , dosłownie . pół dnia wycierałam łzy z twarzy .. aż głupio mi o tym pisać , ale mam szczerą nadzieję ,że mi ulży . drugie pół towarzystwa dotrzymali mi Dusik oraz Ola , Damian był chwilkę . byłam też u Oli na chwilę zanim poszła na uro. czy coś do babci . sporo czasu byłam sama . mama znowu nie wie co się dzieje , głupio mi ,ale sama nad sobą już nie panuję . współczuję jej na prawdę , chociaż nie raz mnie denerwuje . jedzenie dzisiaj to był jakiś koszmar , co coś zjadłam miałam ochotę to zwrócić na światło dzienne . myślę ,że to nerwy .. to wszystko jest takie poplątane . ostatni weekend wakacji mogę spokojnie nazwać jednym z najgorszych . cóż ,było pięknie to musiało się zjebać ... czy to nie normalne ? 
    
     Ostatniego czasu zrobiłam w sumie trzy nowe " sesje " , na początku z Edytą - to już pisałam , potem z Jagodzią , a następnie z Angeliką . w sumie z dwóch pierwszych jestem zadowolona . co do zdj. z Angeliką to nie mogę się wypowiedzieć ,bo jeszcze nie zdążyłam ich przebrać i szczerze nie wiem kiedy się do tego zabiorę . ale patrząc z góry - tak , jestem zadowolona z wszystkich trzech ! chciałabym żeby doszło mi jeszcze kilka nowych twarzy , kilka osób mam już na oku . muszą mi tylko wpaść jakieś pomysły do głowy ; 3

     Co do rzeczy do szkoły to mam już prawie wszystko . z książek brakuje mi tylko podręcznika do polskiego . muszę zaopatrzyć się jeszcze w kilka istotnych rzeczy , tzn . pilniczek do paznokci , perfumy ,bo moje się kończą i przydał by się też puder - tak na wszelki wypadek xd najbardziej dręczy mnie zakup plecaka , wycofali ze sprzedaży model ,który tak bardzo mi się podobał ,a nie chcę kupić czegoś co nie trafia w mój gust . wyjdzie na to ,że kupie z całkiem innej firmy niż chciałam i rozwali się zapewne po roku . poprzedni wytrzymał już z 5 lat ,nie wiem tylko jak ja to wytrzymałam ;O ale w sumie nadal nawet go lubię ,tylko po prostu jest już zniszczony .. 

  Dobra kończę pisanie , mam nadzieję ,że trochę nadrobiłam , znowu . skoro zaczyna się szkoła to pewnie następne posty będą podobne do siebie ,przez co wcale nie będzie chciało mi się pisać . ale postaram się dodawać coś tak jakoś co 2 dni ? zależy jak czas mi pozwoli . tymczasem idę kombinować z ciuchami na jutro , jakie ja mam ubrać buty ?! -.- i kładę się spać ,bo wstawanie o 7 nie jest moją ulubioną czynnością .. 

przetrwamy te , bez weekendów itd. , około 9 miesięcy ! musimy ... 


to jest chyba najukochańsza piżama pod słońcem , haha <3


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz