środa, 11 lipca 2012

co dalej ?

cześć .

znów czeka mnie pisanie na tej poyebanej klawiaturze .. grr . no więc tak , zacznę od opisu dzisiaj . byłam z kuzynem i Radkiem w kinie , hahah . biedactwa prawie spaliśmy ,xd no bo kto normalny chodzi do kina na 10:30 ?! i to nie był mój pomysł -_- ale no fajnie było , Radek sb poskakał na sali , haha , 5 osób z nami ,spoko spoko . tak dla pamięci byliśmy na "Jak urodzić i nie zwariować" --- tak ,w tym momencie przenoszę się na laptopa ,żeby potem na pendrivie zgrać w notatniku tą notkę , hahah , moja klawiatura najlepsza <3 --- no i .. potem połaziliśmy po paru sklepach szukając fioletowych/zielonych/czy tam niebieskich spodni dla Radka . jasne , nie znalazł . potem dom . oczywiście " jesteś głodna ? " nosz w cholere ! już na sb patrzeć nie mogę . hahahah . może w końcu kiedyś się w końcu za siebie wezmę . ogółem to później już tylko zamulałam . Bartek pojechał do domu ,może wpadnę do nich w czwartek ? zobaczymy . posprzątałam w pokoju , łazience .. taa . przyjechałam sb do babci na wakacje do babci i latam ze ścierką xd hahaha , pozdrawiam mnie . co do jutra to chyba wybierzemy się z Radkiem na zakupy do Focusa *.* w prawdzie mam tylko 180 zł. ale myślę ,że na jakieś spodenki i T-shirt mi starczy . okaże się jutro : )

***


trochę się pogubiłam , co dalej ? no właśnie . niby jest okej , mam ludzi ,którzy są przy mnie ,ale jednak w środku jest coś nie tak . niby się otrząsnęłam .. niby już o tym nie myślę .. niby nic nie czuje .. niby . moje sny od kilku dni mnie dobijają .. nie wiem co jest ,ale totalnie dostaję przeszłością po ryju . próbuje wziąć się w garść .. udaje się ,chwilowo  .to jest masakryczne ! mam nadzieję ,że przejdzie .. i w sumie to boję się wracać do Klb .. strasznie się boję .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz