Postanowiłam krótko streścić dwa ostatnie miesiące. Koniec 2013 roku ,początek 14. W sumie od sylwestra całkiem sporo się zmieniło. Coraz więcej sesji,wciąż się uczę. Przyjaźnie ,który miały trwać wieki trochę się posypały. Dzięki temu umocniłam więzi z innymi. Niczego nie żałuję,w życiu potrzebujemy zmian. Bez nich na dłuższą metę nie potrafimy funkcjonować.
Luty - urodziny. Trochę miłych niespodzianek. Moja niechęć do 10-ego powoli maleje. Może w końcu ten dzień przestanie być dla mnie udręką.
Każdy weekend przynosi coś nowego,nowe przygody. Aż się uśmiecham. W tygodniu staram się nadrabiać z nauką. Chociaż nierzadko codzienność zmienia się w coś pozytywnego :)
Cieszę się tym co mam,coraz bardziej doceniam jak wiele dobrego mnie otacza. Mam nadzieję ,że kolejne miesiące będą jeszcze lepsze! Znowu krótko kończę i lecę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz