bike surprise!

Hej!

Piszę do Was z lekko słabym humorem , ale staram się myśleć pozytywnie ,jak zawsze.. Ostatnie dni mijały dobrze ,ale jest jeden czynnik ,który ciągle mnie gryzie ,sama nie wiem czego chce , co będzie , nieważne .

Na Dzień Kobiet dostałyśmy od chłopaków po lizaku .. czego się spodziewać po tak 'innej' klasie ?! Nikogo nie obrażając . 

Wczoraj pojechałam z rodzicami do Opola . Rozmyślałam nad tym ,ale w sumie i tak nie miałabym co robić bo wszyscy chorzy ,albo z planami więc no , pojechałam . Mieliśmy iść do kina ,ale nie było nic fajnego ,chyba ,że na późniejszą godzinę . Mierzyłam Conversiaki , już wiem jaki rozmiar ,ale dalej się waham .. 

Potem do Karolinki , Decathlon mieliśmy nie iść ,ale dobrze ,że tata chciał coś do wędki ,bo ... huehuehue , kupił mi rower :D Moje zaskoczenie było wprost proporcjonalne do poziomu mojego szczęścia w tym momencie . Nareszcie mam rower przy którym nie będę musiała bać się ,że rozwali się na pół w trakcie jazdy .. aaa dziękuję! Teraz czekam tylko na pogodę ,żeby móc się nim nacieszyć. 

Później tylko coś przekąsiliśmy ,Real ,świat herbat i do domu . 

Wieczór u Oli , X-factor , chipsy , obżarstwo .. taki tam standardowy weekend . 

Co do dzisiaj to niedawno wstałam . Mam zawalone gardło i masakryczny katar więc pewnie dzisiaj posiedzę w domu . Z jednej strony nie mam ochoty na szkołę i mogłabym spokojnie przesiedzieć ten tydzień w domu ,z drugiej .. znowu musiałabym wszystko nadrabiać więc ... raczej pójdę . 

Jedyne plany jakie mam na dziś to łóżko ,jakiś film i ewentualnie coś do czytania , miłej niedzieli ! 

Dziś Dzień Mężczyzn ! Nie zapomnijcie .. no chyba ,że oni zapomnieli 8 marca ,to niewybaczalne!

A i polećcie jakiś fajny film ! proooooooooszę!