poniedziałek, 28 stycznia 2013

leeci .

Cześć !

Dzisiaj dzień okok . Rano miasto , dom , spacer - bitwa na śnieżki z Kasią i Kubą ,mokro było . Śnieg się topi , na dworze 'ciepło' , co to będzie ! Na obiadek frytki z piekarnika + sałatka . Pomyśleć ,że teraz będę musiała sobie tego wszystkiego odmówić .. Ok. 14 odwiozłam z dziadkiem Kasię , potem dwór z Kubą . Huehue , ulepiliśmy 10 centymetrowego bałwanka . Oczywiście buty mi przemokły od tych wszystkich zasp ,ale nadrobiliśmy w miarę weekend . Po 16 do domu . Odsapnęłam troszkę . Potem przyszła Ola , poszłyśmy do biedy ,  zjadłyśmy paczkę chipsów - będę wyglądać niebawem jak słoń ! Pf ! Gorzej !
Potem oglądnęłyśmy Madagaskar 3 . 
Jestem zmęczona ,chociaż ostatnie dni minęły świetnie , podoba mi się początek tych ferii . Jutro na 10:30 fryzjer . Ołć ... dam radę ! Potem chciałabym wybrać się z kimś na zdjęcia ,tylko za bardzo nie mam z kim ..
Konkretnych planów .. poza fryzjerem .. nie mam . Coś pokombinuję : ) 
Tymczasem dodam może coś na fb , wrzucę tu jakieś zdj. ( niewiele ) i lecę w kimę ! czas się wyspać ♥
Dobranoc !

















1 komentarz: