no hej ! waham się chyba od godziny , napisać , czy nie . a jednak . mam jakąś godzinkę wolnego , powinnam w sumie kuć na niemiecki ,ale ... ale piszę posta .
dziś . szkoła , 4 godziny , kartkówka z chemii - k*rwa ! , kartkówka z fizyki .. może bd . 2 .. sprawdzianu z histy oczywiście nie zrobił , bo po co ?! kułam cały wczorajszy dzień .. poza drobnymi zakupami , takie tam 3 godziny xd fajnie ,że przeniósł na następny tydzień ,bosko , cudownie ! cały kolejny tydzień kucia .. jeszcze gorszy niż ten . miodzio .
w szkole byłam cztery godzinki , potem poszłam sobie do domku . ogarnęłam trochę ten niemiecki , nic z tego nie będzie , jeśli ja liczyłam na to ,że będę miała pasek to chyba mnie pojebało . ludzie miewają złudne nadzieje ,takie życie .
potem miasto , zakupy - znowu ! tata w Nysie , a mama korzysta haha , w sobotę chyba też skoczymy na miasto , mi tam pasi ; ) przez te dwa dni zdobyłam dwa ładne kominy, uroczy sweterek , zestaw kolczyków i dwa śliczne wisiorki + zapas Kubusiów , nowe smaki , mrach ♥ zaczynam się od nich uzależniać .
znowu się na sobie zawodzę . z dnia na dzień coraz bardziej . mówię - nie ! robię odwrotnie ... stawiam sobie cele ,których nie mam siły zdobyć .. to okropne uczucie , gdy nie umiesz zrobić nic z sobą . chciałabym tyle zmienić ... zmienić na dobre . chciałabym za rok stanąć przed lustrem i z uśmiechem powiedzieć : " tak , udało mi się ! " a tutaj .. tutaj szara rzeczywistość . tutaj objadanie się . tutaj coraz gorzej ..
humor ? jak widać , jest jaki jest . niby żyję ,ale nie czuje tego .
wszystko dookoła się zmienia , a my ciągle tacy sami . w sumie tylko to mnie cieszy . cieszy mnie to ,że nadal jesteś .
moje dni wyglądają ponuro , w szkole czasami trochę się pośmieję , potem dom i kucie do późna . masa do zrobienia , do wykucia ! mój mózg jest już pełny ! mam wrażenie ,ze nic się już do niego nie zmieści ... a tu tyle do zapamiętania . wymagają coraz więcej , tłumaczą coraz mniej . chciałabym już , nawet to ,że już za kilka godzin rozpocznie się weekend nie podnosi mnie na duchu . co mi po weekendzie , skoro cały czas będę miała świadomość tego , ile pracy w następnym tygodniu mnie czeka . ile kartkówek , sprawdzianów , popraw , zadań ... nie jestem nawet z stanie tego zapamiętać . a co dopiero ogarnąć .
na weekend grubszych planów nie mam . jutro pewnie przesiedzę w domu , znów . sobota - miasto z mamą jak pisałam wyżej i wybieram się z Moską na OSiR na mecz siatki , w sumie mam ochotę tam iść i mam nadzieję ,że wypali . przydałyby się jakieś zdjęcia , nie mam nawet co na floga dodać , nawet dla tego floga nie mam w sumie czasu ... aż nie podobne do mnie . może kogoś wyciągnę , Ola ma weselę wujka ,więc odpada . może Jagodzia będzie miała czas ? się okaże ; ) chciałabym się trochę poduczyć w ten weekend , ogarnąć trochę na następny tydzień , chce wiedzieć na czym stoję . może znajdę w sobie na to chęci .
nie mam ochoty chyba pisać nic więcej , testuje lakier do włosów z Tafta - jakieś taki zielony . następny wezmę chyba jeszcze inny . mam też nową odżywkę w sprayu , dobrze się sprawuję . piszę ,bo często pytacie o rzeczy do włosów .
dobra czas chyba powoli kończyć tego posta . nie wiem kiedy następny ,nie mam pomysłów ,nie chce mi się codziennie opisywać tego ,co robiłam . w końcu w ostatnim czasie ciągle robię to samo . podsuńcie mi pomysły na posty , może opinie na jakiś temat ? piszcie .. jeśli ktoś to czyta jeszcze w ogóle .. w końcu ma być to moim ' pamiętnikiem ' .. dobranoc ; - )
Ciekawy blog ;D
OdpowiedzUsuńObserwuję już od dawna może ty też zaobserwujesz mój?
http://blogzakreconejnastolatki.blogspot.com/
Świetny blog ; *
OdpowiedzUsuńObserwuje ; )
Zapraszam do siebie ; ))
jak podasz adres to ok ; )
Usuń