niedziela, 9 września 2012

in home .

siemka . 

dzisiaj praktycznie cały dzień w domu . kocham takie dni normalnie ,pogoda śliczna ,a ja uwiązana -.- wstałam po 8 . ogarnęłam się , bawiłam się prostownicą ,później lokówką, tak wymęczyłam moje włosy . efekt ? mi nie tam za bardzo to nie spodobało . może po prostu nie mam wprawy . zdjęcia moich "cudownych" loków dodam w następnym poście , którego planuję napisać jutro . pojutrze dodam zdjęcia ,które robiłam dzisiaj w ogródku - efekt nudy . dziadkowie przyjechali chyba ok.13 . przed tym byłam jeszcze z ciocią ,wujkiem i tatą w Miodowej i Netto . na dobre mi to wyszło ,bo tata kupił mi wymarzoną wagę kuchenną , haha , wiem dziwne marzenie ... no i mam też nowe struny do gitary , pomińmy ,że już drugie . może kiedyś przestanie się rozstrajać , mniejsza nie chce mi się zagłębiać w temat . pewnie i tak w końcu wyjdzie na to ,że nie zacznę grać xd obżarłam się dzisiaj ,co teraz wychodzi . piję już drugi kubek herbaty na brzuch i dalej się źle czuje . agr ! nic w sumie ciekawego się nie działo dzisiaj . chwile po 20 Ola wbiła na Must be the music . efekt poniżej : ) 
teraz idę , zrobiłam paznokcie odżywką - co ja się łudzę , przecież i tak nie pomorze .. ogarnę jeszcze kilka rzeczy i do spania .tyle szczęścia ,że jutro na 9:40 . może uda mi się pouczyć rano na kartk. z matmy .. tylko nie wiem czy mam czego się uczyć ; p
dobranoc ; 3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz