niedziela, 29 lipca 2012

nicość .

cześć . 

w sumie nic ciekawego do napisania nie mam . rano wstałam , z trudem ,ale wstałam . wypiłam z mamą kawę , zjadłyśmy pierniki w białej czekoladzie na śniadanie , mmm <3 obiecałam jej ,że pójdziemy razem do kościoła , dobrze , skoro obiecałam to poszłam . oczywiście przez tą godzinę pogoda zmieniła się masakrycznie i wracałyśmy w deszczu . potem obiad na szybko . rzecz jasna przez pogodę moje plany z Kasią nie wypaliły : < może jutro będzie lepiej . właśnie co do jutra . w sumie już pisałam wstępny plan w poprzednim poście . rano miasto z Olą , potem CHYBA z Danielą , a ok. 15 wbija do mnie Kasia i zostaje do wtorku ♥ już się doczekać nie mogę ! nawet jak będzie padać to będziemy latać po dworze ! a co ! haha . dobra ,nic raczej już do napisania nie mam , biorę się za obróbkę zdjęć ,bo do tej pory nie ogarnęłam wszystkich . oby jutro było słonecznie , muszę się poopalać , dzisiaj leżałam tylko jakieś 30 min. na słońcu , potem przyszły chmury :




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz