piątek, 23 sierpnia 2013

so little time.


No i jestem. 
Dzisiaj dwie sesje ,pierwsza z Karoliną i Viki. To już drugie zdjęcia z Nimi i mogę spokojnie powiedzieć ,że je uwielbiam. Dobre akcje ,masa śmiechu. Wszystko na plus. Efekty zapewne niebawem. 
Blondi mnie dzisiaj poratowała i przywiozła mi na zdjęcia wodę. Potem była ze mną przez pół dnia huehue :D Pojeździłyśmy sobie rowerami,musiał mi oczywiście spaść łańcuch - czyste łapki ,czyste. 
Drugie zdjęcia z Kwaśną. Właściwie to jestem właśnie w trakcie poprawiania ich i prawdopodobnie wrzucę je jeszcze dzisiaj w osobnym poście. 


Do 15 posiedziałam z Blondi na jordanku,potem ją odprowadziłam i wróciłam do domku. Namawiam tatę na dodatkowy dysk do komputera ,bo mój jest już zapełniony,a też chciałabym ,żeby moje wszystkie zdjęcia były bezpieczne. Szkoda byłoby je stracić...
Byłam sobie z rodzicami w mikorze. Pojechałam głównie po notes/zeszyt do zapisywania sobie sesji itd. Serio ostatnio trudno się w tym połapać ;o No i znalazłam - myślę idealny dla mnie. Jest podzielony na trzy ,więc mogę sobie zapisywać też pomysły i takie tam. Jaram się zeszytem *-* hahaha. Do tego jeszcze wzięłam sobie zeberkowaty ołówek i długopis. A co! 
Popołudnie z Kubą,no i dzień zleciał. Jutro dwie,albo nawet i trzy sesje. W niedzielę jedna z rana ,a potem mam zamiar spędzić czas z Blondi. W ten weekend wraca też Jagodzia :* 
No to tyle,lecę obrabiać :3



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz