sobota, 22 września 2012

terrible saturday.

no nic . siedzę od rana . nie wiem co mam robić . chciałabym gdzieś wyjść , porobić zdjęcia ,a tu lipa . nie ma z kim . wszyscy chorują , ja też . koszmar . byłam u Oli w domu wypuścić psa . przeszłam się jeszcze wróciłam i siedzę . mama zrobiła pizze na obiad , nawet dobrą . Ola jutro wraca ,na szczęście <3 rodzice wychodzą wieczorem ,zostaję sama z psem . głowa boli , bez sensu ta notka nie wiem nawet co pisze .
na koniec dodam : najlepszego Olu , nie mam siły pisać nic więcej , jutro złożę ci resztę życzeń ,a prezent ? a prezent będzie jak się ogarnę zdrowotnie ; 3 kocham Cię , dziękuję ,że jesteś i pamiętaj - zawsze będziesz dla mnie siostrą ♥ 


1 komentarz: