środa, 15 sierpnia 2012

good ; D

czeeeeeeeeść !

wczoraj ( wtorek , 14.08 ) - w sumie pisałam wstępne plany . udało się - spałam w końcu u Kasi ,co mnie bardzo cieszy bo przed wyjazdem jej już chyba nie zobaczę ; c 
oczywiście miałam najlepszą pod słońcem podwózkę do niej , i w sumie z powrotem też ^^ 
przyjechałam - byłyśmy chwile u niej w domku , potem poszłyśmy nad staw na puchary lodowe - postawiłyśmy na "Zielono Mi" ,czy jakoś tam .  słodkie to było cholernie ,ale też pyszne . następnym razem spróbujemy jakiegoś innego . z nad stawu do sklepu po ser , haha , zanieść ser do domu i na pole . przeszłyśmy w sumie spory kawał . fajnie się wskakiwało na te snopki , łaziło po ziemi , brudziło buty , rzucało swetrem , śmiało z wszystkiego . haha . z tych pro małych snopków poszłyśmy na stertę tych dużych . po drodze oczywiście wpadłyśmy prawie do jakiegoś rówka , który okazał się nie rówkiem , chyba . mamy trochę zdjęć , niestety nie miałam jak ich zgrać z drugiego aparatu ,bo Kasi komputer się popsuł : < 
wieczorem oglądałyśmy tv i jadłyśmy pizzę . lubię takie wieczory z tą dupą <3




 



może słaba jakość ,ale tak jest łatwiej ,niż dodawać wszystkie po kolei .. 


2 komentarze: