wtorek, 24 lipca 2012

normalnie .

hej . 

dzień w sumie nie miał w sobie nic wyjątkowego , rano tylko było magicznie , lubię te nasze wypady ♥ a poza tym to byłam na rehabilitacji , pokazali mi tylko ćwiczenia , będę tam musiała chodzić przez jeszcze jakiś czas . byłam też z tatą w mieście , kupił mi fajną piżamę w lidlu - szkoda ,że w rozmiarze mamy . bluzka jest dobra , w sumie mogę ją nosić jako nie piżamę . spodenki tylko "troszkę" spadały mi z tyłka , więc babcia wszyła mi w nie gumkę i jest w miarę okej - dalej pozostają wiszące i luźne . wieczór u Radziochów , był grill , objadłam się jak zawsze . posiedziałam tam trochę i tradycyjnie wróciłam do domu przed rodzicami . poćwiczyłam trochę , skończę ćwiczyć rano . usunęłam sporo zdjęć z dysku , takich starych , bez sensu było je trzymać . w ten sposób mam jeszcze wolne 300 GB : ) mam do przebrania jeszcze zdjęcia zrobione w ostatnim czasie ,ale jakoś na razie mi się to nie uśmiecha . jutro muszę skoczyć do miasta po odżywkę i rozjaśniacz do włosów + odebrać taty telefon . mam nadzieję ,że będzie słonecznie ,bo muszę się trochę poopalać . już tyle wakacji minęło ,a ja dalej blada . zobaczę jak to będzie , liczę tylko na słońce *.*
dobra idę się przebrać i ogarnąć i mykam do łóżka , cześć . 


haha , ostatnio bardzo zaciekawił mnie ten rysunek , i wprost nie mogłam go tutaj nie dodać xd 

1 komentarz:

  1. Oooo kogo ja widzę :D Obserwuję oczywiście !!
    I zapraszam na mojego bloga : http://photographylifee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń