piątek, 27 lipca 2012

cuda , siano i rzeka ♥

heeej .

dziś dzień zayebisty ! z samego rana musiałam wstać i się wykąpać , nie wiedziałam o której odłączą wodę więc pod prysznicem byłam już po 8 ; o potem poszłam na podwórko ,pełna radości bo nareszcie słońce zaszczyciło nas swoim towarzystwem . poopalałam się ok. dwie godziny , w tym czasie przeczytałam trzy rozdziały z biologii ; O nie sądziłam ,że serio wezmę się za naukę w te wakacje - a jednak . potem do domciu , zjadłam owoce z jogurtem - tzn. śniadanie . później na trochę na ognisko . do domu , obiad i po Kasię <3 jeejej , nie wiem od czego mam zacząć , tak było świetnie . dobra idę po kolei : poszłyśmy na chwile do mnie po mój aparat i zostawić rower , potem poleciałyśmy na miasto kupić prezent dla 7-letniej kuzynki ,czy kogoś tam , Kasi , oczywiście zahaczyłyśmy o rossmana - Kasia kupiła sb szamponetkę i znowu do mnie , zostawić zakupy haha . a no i bym zapomniała , Kasia kupiła sobie jeszcze bluzkę i wypiła sheyk'a haha , szczęściara dostało upust ! całe 4 złote ! ode mnie do żabki po mojego loda frugo - żółty mniam ♥ potem do parku na ławkę koło fontanny , haha . wróciłyśmy polną dróżką prowadzącą na Katowicką i hahaha , tam się w sumie dopiero zaczęło .. siano xD mam tam sporo zdjęć - jedno moje ulubione <3 kilka nawet fajnych . hahah , ten głupek kazał mi skakać do siana , ok . " - ale tak prosto . " hahaha , i tu problem . jak to jest lecieć na siano prosto ?! hahahahahahaha . niestety Kasi w tym naszym sianie zdjęć nie zrobiłam ,bo traktor przyjechał ; < mam za to kilka w polu , gdzie Kasia zgubiła torebkę , hahaha , na szczęście znalazła xD potem poszłyśmy do biedronki po picie , tak w sumie to poszłyśmy tam bo było tam zimno , haha . wzięłyśmy w końcu zimną kawę ,co było dobrą decyzją i wypiłyśmy ją siedząc na stojaku od wózków przed sklepem . wbiłyśmy do chińskiego po lakier i później powrót znowu do mnie . po drodze jakaś babka z pijanym mężem - w sumie oboje byli już chyba napruci , zaczepiła mnie i spytała czy zrobię im zdjęcie , haha , no ok . potem latała szukać kartki i długopisu ,żebym podała jej e-maila - żeby wysłać jej zdjęcie . haha . pewnie i tak zapomni . w sumie od momentu skakania w siano ciągle się z czegoś śmiałyśmy . hahaha , rozmowa o uciekającym gołębiu była dobra ,nie zacytuję jej tu bo i tak nikt nie zaczai o co chodzi xD u mnie zlałyśmy się wężem i robiłyśmy zdjęcia kropelek . potem na mostek , usiadłyśmy na nim i czekałyśmy aż z drugiego mostku zejdą nam jakieś dzieci . zeszły , łiii . poszłyśmy na ten drugi , zdjęłyśmy buty , skarpetki i plum do wody , dobre dobre ! oczywiście chodziłyśmy tylko po wodzie ,ale i tak z naszego chlapania wynikło ,że całe byłyśmy mokre ! hahah , cała śmierdziałam glonami ,ale warto było ! pod koniec tylko powrót na boso do domu i jedzenie kolejnej porcji owoców ja z jogurtem , Kasia z lodami . zgrałam sobie zdjęcia od niej z aparatu , zgrałam też jej z mojego i odprowadziłyśmy Kasię z Luśką kawałeczek . szybko zleciał ten dzień ,ale na pewno był jednym z najlepszych dni tego lata ! będzie co wspominać w długie ,jesienno-zimowe wieczory . niejedno z dzisiejszych zdjęć na pewno zawiśnie na mojej ścianie . chcę więcej takich chwil !

po powrocie do domu zjadłam kromkę ciemnego chleba , między czasie poszłam jeszcze urwać kilka koktajlowych pomidorków *.* uwielbiam je ! i uwielbiam moją babcie za to ,że mamy na podwórku własny ogródek . weszłam na chwile do domu i za chwile mnie już tam nie było . zabrałam słuchawki , telefon , zasilacz i laptopa i poszłam pod wiatę . ostatnio lubię przesiadywać tam wieczorami leżąc na huśtawce . siedziałam tam do ok. 22 . chwile przed tym jak wróciłam do domu przyszli tam rodzice z sąsiadami i przynieśli pierniki , mniam . w sumie zakłócili mi mój spokojny wieczór ,ale nie narzekam . po powrocie do domu szybki prysznic i przed kompa dalej . ogarnęłam już w miarę zdjęcia , muszę tylko je trochę obrobić . z dzisiaj - a w sumie już teraz wczoraj , zdjęcia rozłożę chyba na trzy notki , dzisiaj dodam kilka z siana , a z wody i jeszcze inne dodam jutro w dwóch kolejnych postach . rano do Opola z rodzicami , pewnie nic nie kupię ,ale i tak jadę , lepsze to niż siedzenie w domu ;3 dobra idę spać , dobranoc ♥







wiem ,że mnie zabijesz ♥
ale to zdjęcie jest najkochańsze ! < 3



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz